BMW Museum in Munich

 

BMW 507


 BMW - Bayerische Motoren Werke, tak brzmi rozszyfrowanie tego popularnego skrótu. 
Więc nie powinno dziwić, że w muzeum tej marki zobaczymy liczna kolekcję silników. Jednak nie są to tylko silniki z samochodów osobowych czy sportowych. W muzeum marki znajdziecie też modele przewidziane do innych zastosowań. Jeśli jest w was choć szczypta miłości do myśli technicznej to pokochacie obiekty tam wystawione. Od silników lotniczych, przez motocyklowe i nam świrom motoryzacyjnym znane cuda, np: 4 cylindrowa jednostka z pierwszego M3.


Silnik lotniczy BMW XI


Silnik BMW S14


Wśród wielu eksponatów znalazł się również wątek z Polski. Bolid Formuły 1 w którym startował Robert Kubica. Fragment historii wybitnego polskiego kierowcy. Mam nadzieję że doczeka się kiedyś filmu jak Ayrton Senna czy historia Nikki Laudy i Jamesa Hunt'a.


bolid Roberta Kubicy - F1 BMW Sauber

Wracając do samej wizyty w muzeum, ilość eksponatów i wybór jest naprawdę powalający. Układ przestrzenny obiektu może nie tak czytelny jak miało to miejsce w muzeum Mercedesa, wciąż jednak miejsce warte odwiedzenia.

Przechodzimy przez kolejno ponumerowane pokoje z dobrze zaprezentowanymi samochodami. Czasami to dwa auta czasami to więcej. Jak w pomieszczeniu nr 7 gdzie przedstawiono wybrane generacje bmw serii 5, od najstarszej do najnowszej. Dlaczego u mnie na zdjęciu są tylko te trzy generacje. Powody są dwa, ilość ludzi utrudniała uchwycenie wszystkich, jednocześnie stylistyka tych modeli najbardziej do mnie przemawia. Może to ze względu na kolory w jakich były wystawione, cieżko mi jednoznacznie na to odpowiedzieć. Jednak nie pogardziłbym taką e34 jak na zdjęciach. 





Nie ma tu jednak czystego rozgraniczenia na samochody klasyczne, zabytkowe i współczesne. Wszystkie stoją obok siebie w pełnej symbiozie, a nawet pokazują nawiązania nowych modeli do historii.









Spójrzcie na te dwa piękne roadstery, srebrne Z8 obok niebieskiej 503. Jeśli miałbym wybierać jedno, miałbym poważny problem. Z8 jest współczesnym nawiązaniem do 507 przedstawionej w pierwszym zdjęciu. Jednak ma ona w sobie coś na tyle wyjątkowego, że bardzo dobrze funkcjonuje samodzielnie jako dzieło. Nawet jeśli nie znamy punktu odniesienia. 503 to czysta klasyka niewielu znana, o pięknych liniach i proporcjach. Czy trzeba mówić coś jeszcze.




E36 w coupe i M-pakiecie kojarzą chyba wszyscy. Krąży nawet żart, że na ulicach jest więcej E36 w M-pakiecie niż wyszło z fabryki. Tak bardzo popularny to jest pakiet zderzaków i progów, że doczekał się licznych podróbek. Jednocześnie seria 3 jest siłą napędową marki, nie dziwi zatem, że najnowszy concept car marki to wizja przyszłości tej serii.




Jeśli zwracacie uwagę na drobne detale to oprócz otoczenia w jakim zaprezentowano prototyp Neue Klasse zobaczcie na czym stoi ten samochód. Ta czarna połyskliwa tafla to szkło, okno do innego świata. Jednak to z czym łączy ten model odkryjemy dopiero w pomieszczeniu poniżej. Mowa tu o koncepcie I8. 


Dopiero gdy spojrzycie nad I8 zauważycie concept nowej serii 3. Układ przestrzenny muzeum z przesłaniem, nawiązaniami współczesności do historii. W tym samym pomieszczeniu co wspomniana I8 znajdziecie historyczny model 328 z 1939 roku. Wyścigowy bolid z lat 30 tych w pięknym srebrnym kolorze.



Auto to jest jednak z na tyle odległych czasów, że może być nie znany obecnym fanom marki. Dlatego szybko przeskoczymy do pokoju gdzie stało BMW E9 i E30 w typowych wyścigowych barwach. Te trzy paski na białym nadwoziu znają wszyscy maniacy marki. 


Model E9 w wersji wyścigowej pierwszy raz ujrzałem jednak w innym malowaniu. Mowa o pierwszym aucie z serii ART Cars wykonanym przez Alexandra Caldera. W muzeum tego konkretnego auta akurat nie było jednak wystawiono cztery inne modele. Trzy serii 3 oraz model Z1. Jakby nie patrzeć to Z1 częściowo jest oparta technologicznie na serii 3. Ale ile dokładnie tam 3 to już niech lepiej zagłebiają się historycy marki. Ja uwielbiam te szalone malowania.






Jeszcze na chwilę wróćmy do modeli wywodzących się z motorsportu, tych z oznaczeniem M w nazwie. Obecnie najlepiej znana to chyba M3. Poniżej w czerwonym lakierze z serii E30.



Były również i nowsze, mnie jednak ciągnie do "rekinów", srebrna M5 to już klasyka. 



Wracając jednak do tego co powstawało na deskach kreślarskich projektantów należy pamiętać, że powstało wiele wyjątkowych modeli stworzonych przez zewnętrzne biura projektowe np: Italdesign czy Zagato. Jeśli zwracamy uwagę na numery pomieszczeń i znaki w budynku to dostrzeżemy że powyżej piętra gdzie są szafki szatni znajduje się bardzo ciekawa część z concept carami i wersjami specjalnymi.





Przy samych szkicach mógłbym stać godzinami podziwiając pomysły projektantów. A co dopiero wyżej gdzie trafiłem na niej znane wersje. 













Popularne posty